Każdy ma dwa oblicza, tyle że jednego nie widać
Może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już setki razy.
Tyle zatrzymanych chwil. Nie dokończonych zdań. Nie wypowiedzianych słów.
Coraz ciężej jest nazwać kogoś mianem przyjaciela.
Zostały mi blizny i cieszyłem się z nich. Bo to znak, że się żyło, próbowało.
"Na zawsze"- najkrótsza obietnica na świecie .
A najbardziej wykańcza mnie fałszywość ludzi z pozoru mi bliskich.
Oddycham, ale to nie znaczy, że jest dobrze.
mam dość życia , chcę odpocząć..
Mam się dobrze, to nic, że chce umrzeć, świetnie się mam.
nie ma sensu się przywiązywać do kogoś , kto był przez kilka sekund .
To koniec , zabiliśmy w sobie wszystko.
Zapraszam na bloga ilovecarrotsandboys.blogspot.com