wtorek, 6 sierpnia 2013

dzień dobry, że tak pozwolę sobie skłamać.







Łzy to słowa, których serce nie umie powiedzieć













pamiętam jak kiedyś byliśmy pewni, że zawsze będziemy istnieć.












Nie chcę już więcej czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie.













Uczę się milczenia. Słowami można się zadławić.













Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać.













niektórych bardzo boli fakt ,że sobie radzę














Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje.















Mnie po prostu przeraża że zapomnisz.
















Miej odwagę popełniać błędy














Są takie dni kiedy bardziej mnie nie ma, niż jestem.













Są podobno ludzie, w których jest wszystko i nic.












Cały świat zdaje się być więzieniem.












Lepiej spłonąć niż się wypalić.













Momenty w których łamie nam się głos, należą do najważniejszych.













Sny są ilustracjami z książki, którą Twoja dusza pisze o Tobie.












 
Człowiek nie boi się kolejnych prób, człowiek boi się cierpieć z tego samego powodu.












grzechem jest kochać z taką siłą.




 


poniedziałek, 3 czerwca 2013

Nie pozwól mi znów umierać.



Witam cię w czasach gdzie depresja jest częstsza niż przeziębienie.









W świecie kłamstwa poradzi sobie tylko garstka.









Tyle powodów, które pchają nas do przodu. i tyle samo epizodów niewartych zachodu.









Zbyt często zapominamy, kim jesteśmy w sieci kłamstw. patrz, jak czas nam zmienił twarz.









Ludzie bezczelni,o ciężkich charakterach najgłębiej zapadają nam w sercach.










Wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo jest zobaczyć tę miłość w moich oczach.








To świat zrobił z nas tak bardzo nienormalnych.







Patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny. Wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci...









Przemyśl, co by było, gdybyś wszystko co masz stracił w moment.








Kolejny dzień pod tytułem: 'Sama nie wiem czego chcę.'








Żyjemy. Byle do piątku, byle do świąt, byle do wyjazdu, byle do lata, byle jak.







Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu, pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu.








Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.






czwartek, 2 maja 2013

współpraca z demonem działa inspirująco.





Każdy ma dwa oblicza, tyle że jednego nie widać







Może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już setki razy.








Tyle zatrzymanych chwil. Nie dokończonych zdań. Nie wypowiedzianych słów.







Coraz ciężej jest nazwać kogoś mianem przyjaciela.








Zostały mi blizny i cieszyłem się z nich. Bo to znak, że się żyło, próbowało.









"Na zawsze"- najkrótsza obietnica na świecie .










A najbardziej wykańcza mnie fałszywość ludzi z pozoru mi bliskich.










Oddycham, ale to nie znaczy, że jest dobrze.













mam dość życia , chcę odpocząć..









Mam się dobrze, to nic, że chce umrzeć, świetnie się mam.









nie ma sensu się przywiązywać do kogoś , kto był przez kilka sekund .












To koniec , zabiliśmy w sobie wszystko.








Zapraszam na bloga  ilovecarrotsandboys.blogspot.com

















poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz.



Nie każda miłość, przyjaźń, znajomość zasługuje na naprawę. Tak samo jest z ludźmi. Nie każdy zasługuje na drugą szansę







Tylko nie płacz, nie wolno ci płakać...




Ty wiesz lepiej ode mnie, bo przecież znasz moje życie na pamięć, dlatego dobrze wiesz, co powiedzieć o mnie w towarzystwie.






Nie ma we mnie nienawiści, ani żalu Jest tylko świadomość własnej bezużyteczności





Ci, którzy milczą, najczęściej ukrywają wszystko w sobie.






Jeżeli chcesz wiedzieć co naprawdę czuje, wsłuchaj się w krzyk mojego milczenia.






Lubię być sama ze swoimi problemami. Tak po prostu. Od dziecka byłam z nimi zupełnie sama , a dziś to już po prostu kwestia przyzwyczajenia.







Najgorsze są powroty do rzeczywistości. I niezależnie od tego jak bardzo jesteśmy od niej oderwani, to zawsze boli.






I w jednej chwili obumiera w Tobie wszystko.






Mam nadzieję że, kiedyś zrozumiesz jak bardzo Cię potrzebowałam.






Gdybym mogła zadać Bogu jedno pytanie, zapytałabym, czemu nie jesteś teraz przy mnie.






Nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. Totalny mętlik. Rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.







Coraz częściej przekonuję się, że nie warto przywiązywać się do miejsc, rzeczy i ludzi. Miejsca się zmieniają, rzeczy psują,
a ludzie? Ludzie odchodzą.






wtorek, 9 kwietnia 2013

Umiera to szczęście, które miało trwać wiecznie.




Czasami potrzebujemy trochę samotności, oddechu, aby nabrać do wszystkiego dystans.





I to było bardziej niż pewne, że to wszystko jebnie. I jebło. A ja runęłam razem z tym. Spadłam w otchłań i nie potrafię się odnaleźć. Nie umiem się po tym wszystkim podnieść. I obawiam się, że sama sobie już nie poradzę tak jak dawniej. Bo jest trudniej niż było




Nie potrafię opisać tej blokady, gdy mając oczy pełne łez, uśmiecham się dla niepoznaki.




Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. 





Największym błędem jest udawanie, że to co nas boli, jest nam obojętne.





Spadam ze schodów zrobionych wyłącznie z powietrza





Mamy uczucia i dlatego życie tak bardzo boli.





Czasami czuję się jak ziarnko piasku na pustyni, które nie robi różnicy gdy jest, i gdy go nie ma.






Tak dziwnie jest czuć, że życie wymyka nam się z rąk.






To co trzyma mnie przy życiu jednocześnie mnie zabija.






Po mimo złych doznań, każdy potrafi kochać 






Patrzę w lustro i co widzę ? Dziewczynę z marzeniami, które nigdy się nie spełnią






Rozpadam się. Nikt tego nie zauważa. Nikt nie może mi pomóc.






sobota, 6 kwietnia 2013

Czasami wolałabym być całkiem sama.

- A ty mała czego chcesz od tego życia ?
- Chcę, by w końcu przestało mnie kopać w dupę.




Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś, kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moja dłoń delikatnie ściska inną i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym... kimś, kogo się po prostu kocha.




Czasami dusisz w sobie emocje tak bardzo, że wystarczy jeden moment by je wypuścić.




Najbardziej boli odejście osób, które zapewniały, że będą z nami w tych najgorszych momentach.




Nigdy nie przepraszaj za to co czujesz. To jak przepraszanie za bycie prawdziwym.




Nie ważne jak bardzo będziesz się zapierać i mówić, że już nie pamiętasz. Zawsze jakaś cząstka ciebie będzie wspominać, marzyć, tęsknić.



Szczęście ? Pozytywne myśli ? Nie znam.




Płakała ciszo, bez szlochów, łkań czy przeciągłych westchnień. Tylko roniąc łzy.




Wiedziała tylko, że znów jej coś odebrano. Tym razem bezpowrotnie.




Uwierzyła, że w jej życie wkradło się szczęście, idiotka.




To tak jakby Fineasz stracił Ferba, a Bolek Lolka.




Nie jestem już smutna, po prostu jestem tym wszystkim zmęczona.





Nie żal mi wspomnień, żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi.

niedziela, 31 marca 2013

Dzień, w którym pękło niebo.

Czasami kłamię kiedy pytasz czy jest dobrze.





Nic tak nie boli jak widok osoby, którą nadal kochasz i wiesz, że już nigdy nie będzie twoja.






Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy







Wiele osób ma ciężko i wiele osób ma problemy. Tylko, że jedni sobie z nimi radzą, a drudzy nie.







Czasem wystarczy chwila by zapomnieć o życiu, a czasem nie wystarcza życia, by zapomnieć o jednej chwili.






A tak poza tym, to wcale nie jest okej. Nie jest okej. Cześć





Mam doła większego niż odległość między niebem a piekłem.








Im bardziej chcesz zapomnieć, tym bardziej pamiętasz.






To cholerne uczucie gdy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupe.






Kiedy ktoś nie docenia twojej obecności pozwól mu poczuć, jak to jest bez ciebie.






Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o twoje ciepło.