- A ty mała czego chcesz od tego życia ?
- Chcę, by w końcu przestało mnie kopać w dupę.
Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś, kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moja dłoń delikatnie ściska inną i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym... kimś, kogo się po prostu kocha.
Czasami dusisz w sobie emocje tak bardzo, że wystarczy jeden moment by je wypuścić.
Najbardziej boli odejście osób, które zapewniały, że będą z nami w tych najgorszych momentach.
Nigdy nie przepraszaj za to co czujesz. To jak przepraszanie za bycie prawdziwym.
Nie ważne jak bardzo będziesz się zapierać i mówić, że już nie pamiętasz. Zawsze jakaś cząstka ciebie będzie wspominać, marzyć, tęsknić.
Szczęście ? Pozytywne myśli ? Nie znam.
Płakała ciszo, bez szlochów, łkań czy przeciągłych westchnień. Tylko roniąc łzy.
Wiedziała tylko, że znów jej coś odebrano. Tym razem bezpowrotnie.
Uwierzyła, że w jej życie wkradło się szczęście, idiotka.
To tak jakby Fineasz stracił Ferba, a Bolek Lolka.
Nie jestem już smutna, po prostu jestem tym wszystkim zmęczona.
Nie żal mi wspomnień, żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi.
Piękne...
OdpowiedzUsuńMegan Rosse